Poprzedni tydzień
minął mi bardzo szybko, kupiłam bilet na przedstawienie jednak zapomniałam
sprawdzić gdzię się odbywa i wybrałam przez przypadek chyba najdalszą
lokalizację w Robinson College, no coż musze iść bo wydałam na to 16 funtów. W
środę miał przyjść team cleaner jednak
nie pojawili się a ja czekałam chyba z 3 godziny , a dom pokryty brudem.. więc
w czwartek umyłam chociaż kuchnię. A no i pierwszy raz zaspałam do pracy w
czwartek – zdarza się, napisałam smsa
hostowi że przepraszam,ale oni zawsze don’t
worry that’s ok. :D W piątek Sita skończyla przedszkole więc teraz ma holidays i pracuje o
wiele więcej . W sobotę spotkałam się z nową au pair z Hiszpani, która
przyjechała w czwartek i zostaje tylko na dwie miesiące. Znalazła rodzinkę
przez tą samą agencję co ja (smartaupairs) i mieszka w Trumpington niedaleko
Cambridge, tak więc poszłyśmy na lunch (w weekend ciężko jest znależć miejsce w
barze czy restauracji) potem do St. John’s college, pokazał moją kartę euro26
i dostałam zniżkę na wejście no i potem
na piwko & big weekend w Park’s Piece jak zawsze blisko mnie, festiwal food
&music naprawdę super zabawa chyba dla ludzi w każdym wieku, przynajmniej
wszyscy mieli fun :D A wczoraj Tour de France, czekaliśmy 1,5 h na skwarze żeby zobaczyć jak przejadą kolaże. To tyle jakoś zwięźle udało mi się opisać poprzedni tydzień :)
Zdj z Andreą przy St. John's college robione jej smartfonem bo mój smasung dawno temu się popsuł więc niestety nie mam możliwości wrzucania zdj na bloga ;/
Zdj z Andreą przy St. John's college robione jej smartfonem bo mój smasung dawno temu się popsuł więc niestety nie mam możliwości wrzucania zdj na bloga ;/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz