czwartek, 18 grudnia 2014

Swieta, new host family, my study etc

Pisze z komputera w bibliotece wiec nie mam polskich znakow. Moj laptop jakis miesiac temu przestal dzialac, jakies problemy z twardym dyskiem. Poszlam do naprawy ale kiedy uslyszalam, ze naprawa kosztuje 200 funtow, no thank u, tablet mini z Apple kosztuje mniej w Argosie,  Na szczescie mam z Polski ps vita mojego brata, tak wiec moge korzystac z fb i skype :) Hosci szczegolnie tym problemem sie nie zainteresowali, oprocz tego ze schedule zamiast na maila dostaje smsem. W niedziele rano bede w Polsce - so excited!!! tak sama jestem z siebie dumna, im dluzej jestem z hostami tym bardziej zastanawiam sie jak z takim swirusami wytrzymalam, deczyji o zmianie host family wcale nie zaluje :)
Poszukiwania
W polowie listopada zaczelam szukac nowej rodziny goszczacej, tym razem przez aupairworld, w sumie zandnych fajnych rodzinek nie widzialam, mialam jakies trzy propozycja na Skype, jedna to byla single mother, 1 dziewczynka z Bath, a druga z Londynu matka ginekolog, ojciec analityk i 2 dzieci, pozniej trzecia rodzinka 2 dzieci, rodzice nie pamietam jaki zawod i pies. Niektore z nich wydawaly sie byc poodbne do mojej obecnej rodzinki w cambridge typu jestes czlonkiem naszej rodziny, ale w weekendy chcemy miec prywatnosc - doslownie, jak widac powyzej rodzina co innego znaczy tutaj..
 New host family
W koncu dostalam na maila wiadomosc od Marie z Bookham, jakos mnie znalazla po znajomosci, ma 4 dzieci, 3 chlopcow 7,6,4 i dziewczynke 9 msc, Marie uczy ich wszystkich w domu wiec potrzebuje kogos na 5h dziennie do opieki nad mala i ogolnie do pomagania w kuchni i troche sprzatania, wiem ze brzmi to strasznie 4 malych dzieciakow, ale odwiedzilam ich w zeszla niedziele i chlopcy sa bardzo niezalezni, wlasciwie pol dnia na dworze spedzaja bo obok mieszkaja inne rodzinki wiec nie trzeba ich zabawiac. Jak pomysle ze Sita bawi sie tylko ze mna, 0 kolezanek z sasiedztwa to biedna dziewczynka, najlepsze wspomnienia z dziecinstwa to wspolne zabawy, cos czego ona nie ma. Bookham to jakas godzina od londynu wiec mialam dwie przesiadki na metro i pociag - 'kocham' londynskie metro. Moja rodzinka mieszka 5 min od stacji, totalna wioska, 0 sklepow, ja akurat z tego sie ciesze bo przynajmniej zaczne w koncu oszczedzac na jakis kurs jezykowy :D Ich domek wyglada jak taka goralska chatka haha maja 2 owce, kury i psa, normalny pies nie to co Woodstock ktory kazdego dnia gdy wchodze do kuchni szczeka albo co tygodniowe szczekanie na sprzataczke - I love it. No wiec wypilam u nich herbatke ofc z mlekiem, gadalismy o moich hostach, mojej rodzince w Polsce, ich rodzinie etc Marie pokazala mi okolice, bede mieszkac w budynku na przeciwko nich, osobny pokoj a lazienke bede dzielic z jakas dziewczyna ktora tam wynajmuje. Moglabym mieszkac z nimi ale pokoj jest malutki, a oni chcieliby mi dac wiecej przestrzeni, w tym samym budynku na dole dzieciaki sie ucza - home school, dziwne jest to ze w Anglii niczego nie trzeba zglaszac ze dzieci ucza sie w domu, nikt tego nie kontroluje. Maz Marie (nie pamietam jego imienia ups) przygotowal dinner stek z sarny ktora sam dwa tygodnie temu upolowal- tak wiem brzmi strasznie, ale smakowalo jak dobrze przyprawiona wolowina. Chlopcy sa krotko trzymani, jest to katolicka rodzina wiec modla sie przed posilkiem - jak u mnie w domu w Polsce :) Mala 9 msc Konstancja jest cute, pogodna dziewczynka. Maz Marii bardzo lubi Marke Grechute i pare slow po polsku mowia bo w jego firmie pracuje 2 Polakow, tak wiec jestem zadowolona, ciesze sie ze ich odwiedzilam i upewnilam ze wszystko jest ok :)
Study
Z Keele kiedy wyslalam wyniki matury, dostalam negatywna odpowiedz ze nie dostalam sie na Foundation Year tylko dlatego ze zdawalam na maturze chemie, a to jest dla international non-science backgrounds students, dokladnie sprawdzalam na ich stronie i nigdzie nie widzialam tej informacji ze nie moge miec na egzaminie zdanej chemii, dalej Bristol jakies uzupelnienie referencji chcieli zapis moich wynikow w nauce od 16 roku zycia wtf, nie odeslalam tego co znaczy ze sie nie dostalam, Southampton - jakies dzikie dokumenty chcieli nie wiadomo skad to mialabym wytrzasnac wiec nie odeslalam i ostatni uniwersyetet jaki mi zostal to Liverpool - caly czas rozpatruja moja aplikacje tak wiec w sumie zostal mi jeden uniwersytet, i to nie jest rok 0 wiec gdybym sie dostala to nawet nie wiem czy przetrwalabym na pierwszym roku bez uprzedniej znajomosci slownictwa biologiczno-chemicznego po angielsku.
Plany
Moje studia medyczne jak widac raczej nie nadejda, jezeli tutaj w Anglii nie znajde czegos sensownego od wrzesnia mam na mysli jakas szkole czy prace to po au pair wracam do Polski i skladam papiery na poloznictwo albo pielegniarstwo. Moglabym skladac tutaj ale znowu jakies aplikacje, papiery poza tym nie wiem czy dostalabym jakiegokolwiek granta wiec nie utrzymalabym sie sama na studiach.
Moja stara host family
Nic nie zmienilo sie na lepsze, w zeszlym tygodniu Sita miala urodziny, kupilam jej nowa ksiazke Tinkerbell, wlasciwie ciezko bylo cokolwiek dla niej znalezc bo ona doslownie wszystko ma czego zapragnie.. Jezeli ktos mysli ze zaprosili mnie na ciasto to my answer is no, dopiero nastepnego dnia zobaczylam tort w kuchni, 0 zdziwienia, tacy po prostu sa moi hosci. Zawsze w srode  hejtujemy hostow razem z Dixi - sprzataczka, nawet cleaners nie chca u nich sprzatac bo jak to doslownie Dixi ujela 'traktuja mnie jak gowno' szczegolnie host ktory za kazdym razem gdy wysyla jej wiadomosc robi to rude manner. Wczoraj rozwalil mnie na maxa, pyta mnie sie czy byla Dixi a ja mowie no byla, a on czy ona cokolwiek dzisiaj zrobila, no comment, jezeli ktos kupuje dziecku setki zabawek to po 5h salon wyglada jakby tornado przeszlo. Znalezli nowa au pairke z Brazylii (poor girl) napisala mi maila ze bedzie u nich od stycznia, miala zadac mi pytania odnosnie rodzinki, Sity itp ale nic wiecej nie napisala wiec nie wiem co sie z nia stalo.

Jutro ostatni dzien pracy juupi! W Polsce zostaje na 3 tygodnie wiec mam nadzieje ze znajde czas zeby podsumowac moje pol roku w Cambridge, ktore nie uwazam w zaden sposob za stracone mimo takiej rodzinki jaka mi sie trafila. Ostatnio udalo mi sie zrobic pare fotek w Cambridge wiec chce pozniej je wstawic, jak rowniez polecic pare fajnych miejsc w Cambridge. Nie zamierzam robic postu w stylu plusy i minusy au pairkowania, przed wyjazdem czytalam  negatywne i pozytywne doswiadczenia au pair, wyjechalam na au pair bo takie bylo moje marzenie i ciesze sie ze to zrobilam so follow your dreams! Merry Christmas XO